Króliczek przyjacielem człowieka

Człowiek aby utrzymać się przy życiu musi spożywać płyny albo pokarmy, na temat wody pisałem już wcześniej, dzisiaj troszkę o jedzeniu. Ideą preppersa jest gromadzenie zapasów ale i te zawsze muszą się kiedyś skończyć. W chwili zagrożenia możemy być zmuszeni ewakuować się a zapasów zabrać tyle ile zdołamy unieść na własnych nogach. Dobrze przygotowany preppers powinien zgłębiać swoją wiedzę w myślistwie a w tej dziedzinie  mogą się sprawdzić techniki kłusownictwa. Jednak w Polskich realiach uprawnianie takich praktyk jest zabronione prawem i na teorii przynajmniej na razie musimy się opierać. Dzisiaj jednak namawiam do zupełnie czegoś innego, czegoś co już sam doświadczyłem i pragnę podzielić się własnymi doświadczeniami.   Hodowla zwierząt.

Hodowla zwierząt jest wśród preppersów amerykańskich jest dość powszechna, są preppersi którzy niczym jak farmerzy hodują wiele gatunków, są to metody naturalne ekologiczne bo gdzie w chwili zagrożenia zdobyć paszę itp. Osobiście bycie preppersem specjalizującym się w hodowli wielu gatunków uważam za dość kłopotliwe, jednak jest takie zwierze, które hoduje się bez specjalnych problemów i ma wiele pozytywnych cech a w czasach kryzysu może uratować nam życie. Jest to królik.


Króli ma bardzo zdrowe ekologiczne i smaczne mięso, skóra z królika może służyć nam do zrobienia elementów garderoby. Jednak prostota hodowli królika jest jego najważniejszą cechą. Z jednej pary w ciągu jednego sezonu można wyhodować  spory zapaś pożywienia. Królik nie potrzebuje specjalnych warunków hodowli, może być to niewielka klatka zbudowana na balkonie bloku mieszkalnego. Sianko w klatce i dostęp do świeżej zieleniny oraz wody. Ja w ciągu jednego lata z jednej tylko parki wyhodowałem 14 królików każdy z nich ważył około 8 kg. Zamrożone mięso trzymam w lodówce a i rodzina też się obłowiła. Mięso jest białe przypomina troszkę kurczaka, ale wg mnie jest smaczniejsze. 


Podstawową wadą w hodowli królików to emocjonalne przyzwyczajenie zwłaszcza jak masz dzieci i każdy z królików ma już imię jako przyjaciel twojego dziecka, no i przełamanie się w ich uśmiercaniu, Nikt nie powiedział, że bycie prepersem jest zawsze przyjemne ale i w dziedzinie zabicia zwierzęcia dobrze nabrać praktyki aby w chwili zagrożenia nie przejmować się tym tematem. Ja swoją parę hodowlaną otrzymałem za free od jednego pana z ogródków działkowych i tam proponuje szukać. Otrzymać coś za darmo jest zgodne z ideą preppersa. 

Królik może być bez z trudu transportowany w ciasnych klatkach i to uważam za kolejną pozytywną cechą tego przesympatycznego zwierzęcia. W Konieczności ewakuacji parkę zawsze można zabrać ze sobą. 
Pozdrawiam i powodzenia w własnych hodowlach.

15 komentarzy:

  1. Chciał bym zwrócić uwagę, ze królicze mięso jest praktycznie bez tłuszczów. Jest to czyste białko, a zbyt długie odżywianie się nim powoduje szereg niepotrzebnych kąplikacji z biegunka (potem odwodnieniem) na czele. Dla tego pragnę zwrócić uwagę na zabezpieczenie się drugim źródłem białka zwierzęcego, które będzie bogate w tłuszcze.
    Ogólnie artykuł bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć. Ciekawy artykuł ale moim zdaniem lepiej hodować świerszcze albo inne jadalne insekty. Podobno z takiej hodowli można uzyskać proporcjonalnie tyle samo białka co z hodowli krów. Je to nie dużo i mnoży się jeszcze lepiej niż króliki. Jedyny plus w hodowli królików dla mnie to futra.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć. Niestety królik nie jest bez wad. jest po prostu dosyć delikatny Zdarzają się pomory gdzie całe stado zdechnie w 2 tygodnie bez ostrzeżenia i widocznej przyczyny. Jest też wrażliwy na jakość trawy. choć jedzenie królików jest bezpieczne jeśli chodzi np. o pasożyty. Z drugiej strony takiej skali odporności jest dzik. żre wszystko - do schronienia wystarczy wiata zimą. niestety należało by zbadać mięso na pasożyty. pewnym kompromisem jest ... kaczka. żre dużo wszystkiego. szybko rośnie i znosi jajka póki żyje! .. mięso super. rosoły itp. pióra na poduszki i kurtki ! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. witam!
    do uzupełnienia diety białkowej potrzebne sa witaminy i błonnik, a te sa w roslinach rosnących wkoło nas. Musimy je poznac aby sie nie zatruć. Ale sa takie popularne, które zna kazdy jak pokrzywa, mlecz czy rukola, O szczawiu i mirabelkach już słyszeliście;)

    OdpowiedzUsuń
  5. A co powiecie np grzyby . morze byci



    OdpowiedzUsuń
  6. Przydatne jako urozmaicenie potraw

    OdpowiedzUsuń
  7. Co do grzybów to darujmy sobie bo nie ma żadnych właściwości odżywczych, bardzo chętnie wchłaniają wszelkie metale ciężkie no i najważniejsze można łatwo się pomylić. Co do hodowli królików to lepiej wzorem naszych przodków mieć urozmaicony jadłospis np. kurka, nutria itd.Co do dziczyzny jest to najlepszy sposób pozyskania białka i tłuszczy dla naszego organizmu, wiem kłusownictwo jest zakazane ale w czasie gdy wszędzie panowała anarchia nikt nas nie będzie ścigał za parę wnyków więc warto się nauczyć ich zastawiania dodatkowo przyda nam się to do sygnalizacji przed ewentualnymi napastnikami. Z dziczyzny odradzam dziki (włosień) chyba ze młode do 30 kg. bo one żywią się roślinnością i jest duża szansa że są czyste, natomiast tak zwana zwierzyna szlachetna - sarna, jelenie można jeść bez obaw. Jedyny problem to przetworzenie mięsa by je nie zmarnować a dodatkowo przechować na chudsze czasy:-). Warto nauczyć się patroszyć, skórować zwierzynę i ja wędzić lub wekować. A skóry przydadzą się do prowizorycznych ubrań, zrobienie legowiska itp.

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj.Popieram własną produkcję mięsa.Oczywiście umiejętność "polowania" niezbędna.
    Osobiście praktykuję chów prymitywnej rasy owiec Wrzosówek.Ekstensywny chów+nadprzeciętna plenność.Gdy przyjdzie załamanie;internetowi teoretycy zostaną odcięci od wirtuality realu.Bądż gotowy !

    OdpowiedzUsuń
  9. Hodowla zwierząt jest dobrym sposobem na pozyskanie jedzenia.Ale ma dużo wad które podczas apokalipsy może narazić nas na niebezpieczeństwo :

    -Pierwszym problem są szabrownicy którzy mogą pokrzyżować nam plany

    -Drugim Problem są choroby i pasożyty (a leki podczas takiej apokalipsy trudno)

    -Trzecim problem jest Wścieklizna która możemy się zarazić od naszych zwierząt jak nie upilnujemy

    -Po czwarte podczas ataku na dom lub wasze schronienie jak ejakulujesz się bezpiecznie
    ze stadem zwierzat( zwierzęta robią hałas i jesteś łatwym celem dla szabrowników)

    Dobrym sposobem na zachowanie żywności są rośliny w doniczkach których hodujemy zioła, warzywa i owoce w razie ewakuacji można je szybko zabrać i jeśli masz dobry system to nie stracisz żywności.Białko można uzyskać jedząc rośliny strączkowe np groch fasola szpinak

    OdpowiedzUsuń
  10. Rozmawiałem z lekarzem na temat wścieklizny. Nie ma szans byś zaraził się wścieklizną jedząc pieczone lub ugotowane mięso - oczywiście nie jemy mózgu. Wscieklizną zarazisz się przez ugryzienie i kontakt wirusa z twoją krwią. Jeśli choroba się ujawni to na pewno umrzesz. (bez pomocy medycznej ,a ta jest możliwa tylko zanim pojawią się objawy.) Po prostu trzeba tak zabić zwierzę by cię nie ugryzło. I potem uczciwie ugotować mięso (to zawsze trzeba zrobić !) Wścieklizna obecnie jest prawie wytępiona w Polsce. W przypadku katastrofy będzie z tym gorzej. Czasem ponoć można się zarazić wziewnie wchodząc np. do jaskini z nietoperzami ,ale to bardzo mało prawdopodobne.

    OdpowiedzUsuń
  11. Króliki są świetne, łatwo się je hoduje i rozmnaża. Niestety są wrażliwe na choroby -nawet te mniej rasowe.

    OdpowiedzUsuń
  12. Przeczytałem artukuł i wszystkie posty. Tylko przyklasnąć za pracę i zaangażowanie. Moi rodzice swego czasu hodowali króliki , kury kaczki kozy, indyki i ryby. Z obserwacji tego przedsięwzięcia powiem krótkie wnioski z hodowli: kaczka - odporna na choroby, wszystko żre raczej wymaga dostępu do zbiornika wody. Podobna w howie kura ale jajka mniejsze i pierze gorsze. koza - wszystko je- nawet "drzewa". daje mleko sery, mięso skóry rogi. czasem chorowita. Koza to taka amatorska krowa. Królik niestety delikatny. Pomór wirusowy królika nie zagraża człowiekowi. Skóra z królika jest dosyć delikatna na wyroby. Jeszcze jest nutria - wymaga wody i mocnych klatek ! bardzo odporna, mięso specyficzne. Wsieklizną ze zwierząt raczej się człowiek nie zarazi łatwo ,musiał by być pogryziony przez chorego osobnika - wtedy umrze bez szczepionki. Podsumowując: Każda hodowla jest z jakiś tam względów dobra. najłatwiej zacząć od kur, najwięcej korzyści może dać hodowla kóz. (bardzo zdrowe nie alergiczne mleko, sery, mięso i całkiem spore skóry)Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mięso nutrii jest bardzo smaczne, czerwone i delikatne.

      Usuń
  13. To ja jeszcze dodam, że króliki w porównaniu z kaczkami, kurami czy innymi zwierzętami są ciche, co może pomóc w ukryciu hodowli.

    OdpowiedzUsuń